Gdy dziecko nie chce się samo bawić

Dopóki nasza pociecha jest uśmiechnięta i chętnie przebywa w naszym towarzystwie, nie widzimy powodów do niepokoju. Problem rodzi się jednak, kiedy zauważasz, że maluch niechętnie bawi się sam.

Dopóki nasza pociecha jest uśmiechnięta i chętnie przebywa w naszym towarzystwie, nie widzimy powodów do niepokoju. Problem rodzi się jednak, kiedy zauważasz, że maluch niechętnie bawi się sam, a ty masz coraz mniej czasu dla siebie, bo nieustannie musisz poświęcać go dziecku. Jak przekonać malca, że samodzielna zabawa może być atrakcyjna?

Przede wszystkim już od najmłodszych lat, czyli jeszcze w kołysce, zostawiajmy go razem z zabawkami. Niech sam poznaje nowe kształty, kolory i dźwięki.
Nie wszystkie starsze dzieci potrafią bawić się same – w końcu trzeba mieć dużo pomysłów i umieć wyobrazić sobie wiele rzeczy. Do tej pory to mama i tata wymyślali najciekawsze zabawy! Bez nich nic nie jest już takie fajne...
Przypominaj dziecku miłe chwile, kiedy bawiło się samo. Dzięki temu zrozumie, że nie tylko zabawa w towarzystwie może wiązać się z przyjemnością.
A może to ukryte lęki nie pozwalają twojemu dziecku na swobodną zabawę pod twoją nieobecność? Jeśli malec boi się zostawać sam w pokoju, zapytaj dlaczego, wytłumacz mu także, że jesteś w pobliżu, i że w każdej chwili, gdy tylko poczuje się nieswojo, może przyjść się do ciebie przytulić. Czasem to brak poczucia bezpieczeństwa blokuje kreatywność malca.
Nie ulegaj każdej prośbie o wspólną zabawę. Stopniowo wydłużaj czas, w którym dziecko będzie musiało samo ją organizować.
Postaraj się, by dziecko zmieniało otoczenie, zarówno miejsca, jak i ludzi wokół. Pomoże mu to nawiązywać kontakty z różnymi osobami, i być może w końcu maluch doceni chwile, kiedy mógł samodzielnie decydować o przebiegu zabawy.