Reklama

Wybierając się na spacer w zimowe dni warto zabrać ze sobą garść inspiracji. Pokazywanie dziecku uroków świata, to jedna z przyjemniejszych rzeczy. Warto jednak zapatrzeć się w garść sprytu i pomysłów pokazując z jak różnorodny sposób można obserwować otoczenie.

W domu, czytając książki, rysując czy rozmawiając opowiadamy o kolorach. Najmłodsi są przyzwyczajeni do szerokiej palety kolorów ich kredek, farb czy klocków.

Szykując się do wyjścia ubierzmy się kolorowo. Na spacerze bawmy się w poszukiwanie kolorów. Na smutnych drzewach bez liści poszukajmy ptaków, na ziemi kamyków czy szyszek. Popatrzmy w niebo i zapytajmy dziecka o jego kolor lub kolory – odcienie. Obserwujmy parę wodną unoszącą się podczas chuchania i zaczerwienione nosy spacerowiczów. Warto mieć zawsze w kieszeni jakieś smakołyki dla ptaków czy wiewiórek. Karmiąc je łatwiej będzie zobaczyć czy mają już cieplejsze, zimowe futerko czy bardziej nastroszone piórka.

W dłonie weźmy garść śniegu i obserwujmy jak skrzące się iskierki błyszczą tęczą kolorów w słońcu. Jeśli śniegu wystarczy na zrobienie bałwana – nie ma co zwlekać. Eleganckiego białasa będzie można odwiedzić następnego dnia.

Koniecznie ułóżcie rysunek z kawałków gałęzi a gdy dzieło będzie skończone, udokumentujcie fotografią.

Wracając do domu policzcie ile kolorów zobaczyliście na spacerze i co było najciekawsze. Przy ciepłej herbacie przygodę z kolorami zimy dziecko może narysować i włożyć do albumu, w którym będzie zbierać skarby tworząc swoją encyklopedie wiedzy o świecie.

Co zabrać na spacer:

  • Kolorowe ubrania,
  • Smakołyki dla ptaków i wiewiórek,
  • Marchewkę na nos dla bałwana
  • Aparat fotograficzny