Reklama

Recenzje naszych czytelników. Poleca Pani Sabina Szypuła.

Telefonikiem Fisher-Price bawi się moja 7 miesięczna córka Justynka, która już siedzi. Telefonik Cyferkowy jest polsko-angielski (i zawsze jest najpierw wersja polska potem angielska), z 3 opcjami: pobawmy się, czas na muzykę oraz czas na naukę, które nawet moja córka już dała radę przełączyć – choć może trochę przez przypadek :)

Zabawka jest wielkości telefonu stacjonarnego „starszej generacji” jak ja to nazywam :) Kolorowy, na kółkach, posiada przymocowany sznurek do ciągnięcia (tego jeszcze nie przetestowałyśmy), niestety tu mały minusik za brak „uchwytu” na końcu sznureczka żeby dziecku było łatwiej ciągnąć, ale to można samemu „naprawić” przywiązując cokolwiek. Drugi mały minusik za trochę za krótki sznurek przy słuchawce – ale może to jest już bardziej moje odczucie jako mamy bo jestem większa i muszę się bardziej schylać do słuchawki. Największą furorę robią 4 karty które można przekładać co powoduje wygrywanie piosenki o piesku, kotku, kaczuszce lub śwince w wersji lub wymawianie nazwy zwierzątka w 2 językach. Telefonik uczy cyferek od 1 do 9. Podsumowując POLECAM.