Macie w domu małą modnisię, która lubi się przebierać i bawić lalkami? Jeśli tak, na pewno spodoba jej się Dom Mody z serii City Life firmy Playmobil. Moją 5,5-letnią córkę rozkochał w sobie od razu. Maja potrafi bardzo długo bawić się w zmienianie sukienek, kupowanie ich, przymierzanie i dobieranie perfum czy dodatków, dostępnych w sklepie. Jej koleżanki zresztą też. Maja oczywiście uwielbia bawić się z mamą. W końcu mama zna się najlepiej na kupowaniu;) i może pokazać córeczce różne sytuacje, które mogą zdarzyć się w sklepie, a które uczynią zabawę jeszcze atrakcyjniejszą.
Zabawka składa się z wielu, często bardzo drobnych elementów, które trzeba ze sobą połączyć. Dlatego pomoc rodzica na początkowym etapie jest niezbędna. Warto też bardzo uważnie łączyć ze sobą poszczególne części, bo wyciąganie "śrubek" włożonych w niewłaściwe otworki do najłatwiejszych nie należy;). Ale kiedy dom już powstanie jest bardzo trwały, a w razie rozłączenia jakiś elementów, dziecko samo sobie poradzi z połączeniem wszystkiego w całość. Playmobil bardzo dba o estetykę zabawki, dzięki odpowiedniej, dziewczęcej kolorystyce oraz staranności wykonanych elementów.
Dom Mody można rozbudowywać o kolejne elementy. Moja córka zobaczyła to w książeczce dołączonej do opakowania. Lista życzeń do tegorocznego Mikołaja zwiększyła się więc o kolejne piętro Domu mody oraz kolejne lalki-klientki. Dom Mody można też rozbudowywać o dodatkowe elementy i przekształcić je w prawdziwe centrum piękności.