Lato to bez wątpienia najlepszy czas na zabawę w wodzie – dzieci ją uwielbiają, rodzice czasem się jej boją. Niesłusznie! Wystarczy przestrzegać kilku podstawowych zasad, aby była w pełni bezpieczna. A korzyści dla malucha będą ogromne… 
   Czy warto bawić się wodą?
 Odpowiedź bezwzględnie brzmi – TAK! Pluskanie w wodzie to nie tylko świetna zabawa, lecz również czynność doskonale stymulująca zmysły i wpływająca na rozwój naszych pociech. Jakie korzyści z niej płyną?
  -   Sprawność ruchowa  – maluch ćwiczy małą motorykę np. przelewając wodę, dużą motorykę – nosząc ją w wiaderku lub brodząc. Zabawy w wodzie rozwijają też koordynację wzrokowo-ruchową. 
  -   Funkcje poznawcze  – takie pojęcia, jak unoszenie, objętość, stan skupienia, wilgoć itp. stają się łatwiejsze do zrozumienia, kiedy dziecko ma okazję samo ich doświadczyć. 
  -   Wyrażanie emocji  – woda jest materiałem mającym dobroczynny wpływ na emocjonalność dziecka (i nie tylko dziecka…)! Pomaga się zrelaksować, uspokoić, a także posłużyć może do wyrażenia emocji np. podczas jej rozbryzgiwania, skakania w kałużach, pryskania. 
  -   Funkcje społeczne  – podczas zabawy w wodzie lub wodą łatwiej jest integrować się z rówieśnikami. Doskonałą okazją są różne gry wodne, puszczanie łódeczek w balii, budowa tamy. 
  -   Funkcje językowe  – maluch poznaje i uczy się używania wielu nowych słów np. zanurzać, unosić się, wypływać, zatonąć, chlapać. 
  
  Pomysły na wodne aktywności 
 Jak spędzić czas nad wodą? Sposobów jest mnóstwo, wybór musimy uzależnić między innymi od wieku dziecka, jego umiejętności, zasobności naszego portfela.
   -   Rodzina na pokładzie  – wspólna wyprawa  łodzią  ,  żaglówką  czy  kajakiem  to świetny sposób na integrację, naukę odpowiedzialności i wytrwałości. Wiosłowanie wpływa też oczywiście na rozwój fizyczny malucha. Nie możemy zapomnieć o kamizelce ratunkowej i… częstych przerwach, żeby nie zniechęcić i nie znudzić małych marynarzy. A może  rower wodny  ? Jazda na nim nie wymaga wiele wysiłku, a pozwala spokojnie obserwować otoczenie. 
  
  -   Gry wodne  – nawet zwykła zabawa piłką „smakuje” inaczej, kiedy stoimy po kolana w wodzie! Integrujmy się rzucając  piłką plażową  ,  frisbee  czy  bumerangiem  . Uważajmy, żeby maluch nie wbiegł do głębszej wody goniąc ulubioną zabawkę! Możemy też nabyć  dmuchaną siatkę  do gry w wodzie lub  pływające tarcze  , do których celujemy piłeczkami. 
  -   Zabawy na brzegu  – dzieci, zwłaszcza te najmłodsze, mogą godzinami przelewać wodę, taplać się w niej, pryskać… Pozwólmy im na to wszystko! Przydadzą się  wiaderka  ,  pojemniczki różnej wielkości  ,  młynki wodne  ,  łyżeczki  . (fot. silikonowe wiaderko  Scrunch Bucket  ). 
  -   Łowienie ryb  – wydaje Ci się, że to nudne zajęcie dla starszych panów? Twoje dziecko też może się nim zainteresować! Zadbajmy jednak o atrakcje np.  pyszne przekąski  ,  mp3 z bajkami  ,  ciekawą książkę  do wspólnego czytania w oczekiwaniu na udany połów. A może pokusimy się o własnoręczne przygotowanie wędki? 
  
  Nauka pływania 
 Udowodniono, że dzieci, które nauczyły się pływać w pierwszym roku życia, rzadziej toną. Nie ulega też wątpliwości, że pływanie wpływa pozytywnie na rozwój malucha. Dlatego warto zacząć jak najwcześniej! Wakacje to świetna okazja.
  -   Kiedy zacząć  – lekcje pływania można rozpocząć już w  3-4 miesiącu życia  , kiedy maluch umie utrzymać główkę uniesioną. Warto przed ich rozpoczęciem zasięgnąć opinii pediatry, czasem zaleci on poczekanie na ukończenie 6 miesiąca życia. Niemowlaki nie boją się wody, co znacznie ułatwia naukę. 
  -   Oswajanie z wodą  – jeśli chcemy nauczyć pływać nieco starsze dziecko, musimy liczyć się z tym, że może ono bać się wody. Dlatego zanim przejdziemy do nauki, postawmy na wspólną zabawę w wodzie, sięgającej dziecku najwyżej do ramion. Możemy zaproponować też pływanie na materacu czy w specjalnym kółku. 
  
    
  Jak zadbać o bezpieczeństwo i higienę? 
 Zabawa nad wodą będzie udana, jeśli przestrzegać będziemy kilku prostych zasad. Najważniejsza z nich brzmi:  „Kiedy Twoje dziecko jest w wodzie, bądź zawsze na wyciągnięcie ręki!”  . Na co jeszcze zwrócić uwagę?
 
   -   Ubranko malucha  – musi być dopasowane do konkretnych warunków. Nie zapomnijmy o wygodnych  bucikach do wody  , które zapobiegną skaleczeniom muszlami czy kamieniami, lecz także ochronią stopy przed oparzeniem gorącym piaskiem na plaży. Niezbędne jest oczywiście  nakrycie głowy  , przydadzą się także  okulary przeciwsłoneczne  . Pamiętajmy, że po wyjściu z wody ciało dziecka szybko stygnie, dlatego miejmy przy sobie dodatkowe ubranka czy specjalne  płaszcze kąpielowe  .(fot. ubranka  Splash About  ) 
  -   Akcesoria do pływania  – bez specjalnych  kostiumów  ,  piankowych kombinezonów  ,  dmuchanych kółek  i  rękawków  nawet nie myślmy o wchodzeniu z dzieckiem do wody! Postawmy na wysokiej jakości kostiumy oraz sprzęt, z którego dziecko np. nie wypadnie. 
  -   Ochrona przed słońcem  – w wodzie jeszcze szybciej się opalamy, tak więc  krem z filtrem przeciwsłonecznym  to podstawa! W miejscu plażowania rozstawmy specjalny  parasol  . 
  -   Wodoodporne pieluszki  – zapewnią najmłodszym odpowiednią higienę podczas pluskania się w wodzie. 
  -   Apteczka  – nie musimy zabierać ze sobą nad wodę dużej apteczki, z pewnością przydadzą się jednak  plastry  ,  woda utleniona  ,  wyjałowione gazy  , a także  preparat na ukąszenia  czy łagodzący - w przypadku  oparzeń słonecznych  . 
  
  Co jeść i pić nad wodą? 
 Dzieciaki mogą cały dzień bawić się nad wodą – z pewnością nie będą się nudzić! Od rodziców wymaga to zapewnienia im wartościowych posiłków. Co podawać maluchom?
  
   
  -   Napoje  – picie jest niezmiernie ważne, na plaży wyjątkowo łatwo się odwodnić, zwłaszcza, że dzieci często nie chcą przerywać szalonej zabawy i zapominają o potrzebach swojego organizmu. Zadaniem rodziców jest im o tym regularnie przypominać! Najlepsza do picia jest  niegazowana woda mineralna  . Sprawdzą się także słabe, chłodne herbatki, ewentualnie rozcieńczone soki owocowe.(fot.  butelki NUBY  ) 
  
  -   Coś na ząb  – jeśli w pobliżu nie ma porządnie wyglądających barów lub restauracji, musimy sami zadbać o odpowiedni prowiant. Dobrym rozwiązaniem są tradycyjne  kanapki  , choć dzieci nie zawsze chętnie je zjedzą. Przygotujmy coś bardziej atrakcyjnego np.  tortillę  z sałatą, kurczakiem i awokado. Świetną przekąską są  świeże owoce  , pokrojone i przechowywane w pudełku, a także  chrupki kukurydziane  ,  biszkopty  ,  ciastka zbożowe  . Pamiętajmy, że na słońcu wszystko szybko się psuje i rozpuszcza – zrezygnujmy np. z truskawek, na rzecz jabłek czy mandarynek. 
  
   Maria Paderewska
 Redaktorka prowadząca www.zabawkowicz.pl. Współpracuje z agencjami PR, portalami internetowymi - świetny copywriter. Absolwentka Dziennikarstwa i komunikacji społecznej na UW .
   Zobacz inne pomysły na prezent: