Reklama

Gra edukacyjna Puzlino wydawnictwa Granna składa się z 24 elementów, które trzeba odpowiednio sparować, dzięki czemu powstaje 12 dwuelementowych puzzli o wymiarach 15x7cm. Elementy grubości 2 mm, są tekturowe, ale naprawdę bardzo twarde, po 2 miesiącach zabawy wszystkie są całe i co najważniejsze na dzień dzisiejszy nie rozwarstwione.

 


W pierwszej kolejności córcia zapoznawała się z grą sama oczywiście próbowała na oślep dopasować elementy. Po jakimś czasie podeszłam i poprosiłam, aby powiedziała mi co widzi na obrazkach, większość nazwała prawidłowo, o pozostałe wzbogaciła słownictwo. Następnie spytałam co pasuje do pieska... zero odzewu....więc pytam, gdzie mieszka piesek, odpowiedziała: ”w budzie”. A gdzie jest buda? itd... tym sposobem skompletowała część puzzli. Jak zobaczyła pszczółkę, powiedziała: „Gucio mieszka z Mają w ulu”. A jak już z radością dopasowała lalę i wózek było już po układaniu, bo zaczęła bawić się puzzlami  i mówić do nich na co jej oczywiście pozwoliłam :-) W pierwszym okresie użytkowania gry, brakowało jej cierpliwości, aby za jednym razem ułożyć wszystkie elementy, w połowie zabawy burzyła ułożone puzzle jednocześnie wołając: „Jeszcze raz”. Na dzień dzisiejszy już nie mamy takiego problemu :).
Jak już opanowała ten wariant gry,  zaczęłyśmy puzzle grupować na: zwierzęta, zabawki, jedzenie, ubrania i domki, poznała dzięki tej zabawie nowe nazewnictwo jak: zbiór i elementy zbioru. (szkoda tylko, że nasze zbiory nie miały części wspólnej no, ale ten wariant gry sama sobie wymyśliłam).
Następnie układałyśmy kartoniki w 2 rzędach, czyli ja układałam pierwszy rząd z pierwszym element, a ona drugi pasujący poniżej. Po ułożeniu prosiłam ją, aby zamknęła i zasłoniła rączkami oczka, a ja w tym momencie przestawiałam kartoniki i prosiłam, aby powiedziała, gdzie są źle ułożone puzzle i powiem Wam, że nie było to dla niej proste zadanie.
Kolejny wariant naszej zabawy..... rozkładam na podłodze 3 elementy obrazkami do góry dla mnie i 3 dla córci oraz 6 elementów odwróconych, ta sześcioelementowa pula jest wspólna. Następnie odkrywamy z niej 1 element i szukamy pasującego elementu do trzech odkrytych, jeśli  odkryje swoją brakującą część gra dalej, jeśli nie to odkłada element w to samo miejsce i ja odkrywam i szukam swoich brakujących elementów...taki wstęp do gry memo :).
Ostatni wariant na świetną zabawę we dwoje, a nawet w troje proponuje wydawnictwo, a zasada jest taka: rozkładamy wszystkie elementy obrazkami do góry. Po wypowiedzeniu wyliczanki: RAZ, DWA, TRZY – Moje Pierwsze Gry, wszyscy szukają par. Każdy gracz próbuje ułożyć jak najwięcej puzzli. Gdy już są zebrane wszystkie pary, gracze układają je w rzędach przed sobą. Wygrywa to dziecko, które ułoży najdłuższy rządek.
Polecam szczerze tę grę i zachęcam do zakupu jej dzieciom już przed ich drugimi urodzinami (jak dla mnie sugerowany wiek do lat 4 jest zdecydowanie przesadzony). Gra wspiera wszechstronny rozwój dziecka, uczy przestrzegania reguł, cierpliwości, koncentracji, a przede wszystkim cieszy dzieci i ich rodziców oraz jest dobrym wstępem dla przyszłych planszomaniaków.